sobota, 21 listopada 2020

Pas do pończoch Etna Nylonessa

 Jakiś czas temu stałam się posiadaczką pasa do pończoch Etna marki Nylonessa w wersji 12-żabkowej. Uważam, że, tak jak wiele spośród pasów tej firmy, wart jest tego, by przyjrzeć mu się uważniej podczas poszukiwania bielizny dla siebie lub bliskiej nam osoby. 


Należy do kategorii garter belts, zapinanych na wysokości talii. Jest to moja ulubiona grupa pasów, ponieważ nie zasłaniają one żadnego z elementów bielizny, ale podkreślają jej piękno, będąc dodatkowym ozdobnikiem. Zapinany jest z tyłu na 3 haftki. Zapięcie jest 3 stopniowe,






Wielkie brawa należą się za ilość podwiązek. Jeszcze nigdy nie czułam, by pończochy tak dobrze trzymały się pasa. Do tego ich ułożenie zostało rewelacyjnie przemyślane, ponieważ w takim przypadku bardzo łatwo jest uzyskać poczucie zbytniego nagromadzenia podwiązek (doznaję tego wrażenia, gdy patrzę na ten pas w wersji 18-żabkowej, choć spodziewam się, że komfort noszenia pończoch jest dzięki niemu niezwykle wysoki). Oczywiście, czas, który musimy poświęcić na zapięcie żabek jest o wiele dłuższy niż w standardowej wersji 4-, 6-żabkowej, ale warto to zrobić. Pończochy zostają w miejscu na cały dzień. Pas można w prostej linii zakupić w kolorze czarnym, ale na życzenie firma uszyje go w kolorze białym, cielistym, bladoróżowym. 





Pas jest dość skromny, bez koronki i wstawek z innych materiałów. Zastosowano natomiast bardzo modny ostatnio w modzie bieliźnianej i bardzo lubiany przeze mnie, sposób na jego upiększenie - gumka w dolnej jego części oraz podłużne paski gumki, będące
przedłużeniem podwiązek.  Do tego dodajmy, charakterystyczne dla wyrobów Nylonessy, pozłacane regulatory i żabki. Na żywo wygląda to naprawdę dobrze.











1 komentarz:

  1. Przepiękny pas do pończoch...aż 12 zapięć.. Serdecznie pozdrawiam fachowca od nylonów...Jacek

    OdpowiedzUsuń