wtorek, 8 grudnia 2020

Liberation 45 Fully Fashioned Stockings Cervin

 

Ostatnio stałam się szczęśliwą posiadaczką pończoch Liberation marki Cervin. Przyznam się, że ze względu na cenę bardzo długo FF-y wyprodukowane przez Cervin były dla mnie w sferze marzeń. W końcu zdecydowałam się je zakupić i nie żałuję! 

Pończochy są idealne na chłodniejsze dni z racji grubości, wynoszącej 45 DEN. Od razu widać to na zdjęciach - nie są tak przezroczyste jak typowe FF-y. Miłym zaskoczeniem jest ich długość. Noszę pończochy w rozmiarze 3. RHT tej firmy sięgają mi do ok 3/4 uda, natomiast te pończochy pod same pośladki. Idealne do krótszych sukienek, które w dzisiejszych czasach są najbardziej popularne. 

Podczas zakładania Liberation 45DEN już na stopie czuć, że są dość wąskie - przeciwieństwo pończoch Gio, które pod kątem komfortu noszenia jednak wygrywają z marką Cervin. Jednak to, że cały czas czuje się je na nodze, ma też swój plus - cały czas pamiętamy o tym, że mamy na sobie tak wyjątkowy element stroju. Najważniejsze jest to, że nie wpijają się w skórę. Przy pełnych udach wybrałabym jednak Gio. Pończochy wydają się być "nie do zdarcia" a wydane na nie pieniądze dobrze zainwestowane. 












sobota, 21 listopada 2020

Pas do pończoch Etna Nylonessa

 Jakiś czas temu stałam się posiadaczką pasa do pończoch Etna marki Nylonessa w wersji 12-żabkowej. Uważam, że, tak jak wiele spośród pasów tej firmy, wart jest tego, by przyjrzeć mu się uważniej podczas poszukiwania bielizny dla siebie lub bliskiej nam osoby. 


Należy do kategorii garter belts, zapinanych na wysokości talii. Jest to moja ulubiona grupa pasów, ponieważ nie zasłaniają one żadnego z elementów bielizny, ale podkreślają jej piękno, będąc dodatkowym ozdobnikiem. Zapinany jest z tyłu na 3 haftki. Zapięcie jest 3 stopniowe,






Wielkie brawa należą się za ilość podwiązek. Jeszcze nigdy nie czułam, by pończochy tak dobrze trzymały się pasa. Do tego ich ułożenie zostało rewelacyjnie przemyślane, ponieważ w takim przypadku bardzo łatwo jest uzyskać poczucie zbytniego nagromadzenia podwiązek (doznaję tego wrażenia, gdy patrzę na ten pas w wersji 18-żabkowej, choć spodziewam się, że komfort noszenia pończoch jest dzięki niemu niezwykle wysoki). Oczywiście, czas, który musimy poświęcić na zapięcie żabek jest o wiele dłuższy niż w standardowej wersji 4-, 6-żabkowej, ale warto to zrobić. Pończochy zostają w miejscu na cały dzień. Pas można w prostej linii zakupić w kolorze czarnym, ale na życzenie firma uszyje go w kolorze białym, cielistym, bladoróżowym. 





Pas jest dość skromny, bez koronki i wstawek z innych materiałów. Zastosowano natomiast bardzo modny ostatnio w modzie bieliźnianej i bardzo lubiany przeze mnie, sposób na jego upiększenie - gumka w dolnej jego części oraz podłużne paski gumki, będące
przedłużeniem podwiązek.  Do tego dodajmy, charakterystyczne dla wyrobów Nylonessy, pozłacane regulatory i żabki. Na żywo wygląda to naprawdę dobrze.